Czy warto czekać na uchwałę Sądu Najwyższego w sprawach frankowych?
Ile razy i dlaczego przekładano podjęcie uchwały?
Wniosek pierwszej prezes Sądu Najwyższego do pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego został skierowany już w styczniu 2021 r. Od tego czasu wydanie uchwały przekładano czterokrotnie – 25 marca, 13 kwietnia, 11 maja i 2 września 2021 r. Wynika to nie tylko ze skomplikowania sprawy i jej doniosłości społecznej, ale także ze względu ograniczenia pandemiczne.
Pytania do Sądu Najwyższego
Trzeba zatem opowiedzieć na pytanie, czy warto czekać na podjęcie głośnej uchwały w odpowiedzi na sześć niezwykle istotnych w sprawach kredytów frankowych pytań. Te pytania to w skrócie i uproszczeniu:
1. Czy można zastąpić nieważne postanowienie o kursie waluty innym, wynikającym z przepisów prawa lub zwyczaju?
2. Czy umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej może obowiązywać w pozostałym zakresie bez ustalenia kursu waluty obcej w umowie?
3. Czy umowa kredytu denominowanego do waluty obcej może obowiązywać w pozostałym zakresie bez ustalenia kursu waluty obcej w umowie?
4. Czy w prawie polskim obowiązuje teoria salda czy teoria dwóch kondycji, czyli ile można domagać się od banku?
5. Czy przedawnienie roszczenia banku o zwrot wypłaconego kapitału liczy się od chwili wypłaty środków?
6. Czy dopuszczalne jest żądanie przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez kredytobiorcę?
Czy można działać bez uchwały?
Po pierwsze, odpowiedź na część z pytań, i to z mocą zasady prawnej, została już udzielona przez Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21). W uchwale tej rozstrzygnięto problem stosowania teorii salda i teorii dwóch kondykcji, a także kwestię przedawnienia roszczeń. Natomiast Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 3 października 2019 r. (C-260-18 Dziubak vs Raiffeisen) rozstrzygnął możliwość zastępowania postanowień abuzywnych innymi, wynikającymi z prawa lub zwyczaju, odpowiadając negatywnie. Istnieje duża szansa, że na pozostałe pytania szybciej odpowie TSUE albo Sąd Najwyższy, zbierając się w mniejszych składach.
Po drugie, nie ma podstaw do zawieszenia postępowania sądowego z powodu oczekiwania na rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego. Każdy obywatel ma prawo do rozpoznania jego sprawy w rozsądnym terminie.
Po trzecie, nie można czekać zbyt długo, aby kredytobiorcom nie upłynął sześcioletni termin przedawnienia, liczony od powzięcia wiadomości o tym, że umowa jest nieważna. Konsekwencją tego byłby brak możliwości dochodzenia zapłaconych rat. Wprawdzie w uchwale III CZP 6/21 Sąd Najwyższy stwierdził, że termin ten co do zasady liczy się od podjęcia przez kredytobiorcę wiążącej decyzji co do chęci związania się niedozwolonym postanowieniem umownym, ale jednak wskazał także, że termin ten nie może się rozpocząć wcześniej niż konsument dowiedział się albo mógł się dowiedzieć o niedozwolonym charakterze postanowienia.
Podsumowanie
Podsumowując, warto rozważyć skierowanie pozwu w sprawie frankowej bez oczekiwania na uchwałę. Liczyć się należy także z tym, że po uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego aktywność kredytobiorców pozywających banki będzie wzmożona, przy czym sprawy rozpoznawane są zgodnie z kolejnością wpływu.
Adw. Konrad Łosicki